Bo dziecko w ten sposób buduje swoją tożsamość – niezależność i odrębność od nas. Jednocześnie chce mieć swoją intymność oraz nasze zaufanie. Co powinniśmy robić, jeśli zaobserwujemy, że dziecko spożywa alkohol?
A w internecie się rozpisują że każda ilość może zaszkodzić. Może? Ale nie musi tak? Wyczytałam też że w syropie na kaszel dla ciężarnych zdąża się że jest alkohol (nawet 10%) i niby są bezpieczne bo alkoholu jest za mało żeby zaszkodzić, zwyczajnie wyparuje czy coś zanim dotrze do płodu.
Później wpadl na pomyal ze najpierw ograniczy. Ze bedzie pic rzadziej i mniej. Ale szybko o tym zapomnial. Pracuje 10 h 5 dni w tygodniu. Wstaje o 14 zje i wypije 2 piwa idzie do pracy po pracy wypija 2-3 piwa i idzie spac. W dni wolne wypija ich kolo 6-10 piw ( zalezy jakie czy stern 9% czy tatra 6%).
Życie wciąż sprawia mi problemem - Kobieta. "Mam dziecko, mam alkohol. Wychowuję i piję samotnie". Macierzyństwo to dla mnie udręka, może dlatego, że jestem z dzieckiem sama. Nieważne
. Dzieci rosną szybko, to fakt niezaprzeczalny i czy nam się to podoba czy nie, musimy ten stan rzeczy zaakceptować. Jako rodzice mamy jedną misję, chronić nasze dziecko, nasz skarb, przed złym światem jaki go otacza. Prawda jest taka, że nie jesteśmy supermocarni i nie mamy możliwości czuwać nad dzieckiem 24 godziny. Jedyna możliwość, to nauczyć nasze pociechy odpowiedzialności, uświadomić je czym skutkuje brak umiaru lub rozwagi. Rozmowa to pierwszy krok do budowania świadomości u młodych ludzi, ale też i budowanie więzi ze swoim dzieckiem. Nastolatki sięgają coraz wcześniej po alkohol, warto zacząć uświadamiać im jakie są skutki spożywania procentów. Zastanawiasz się zapewne jak zacząć rozmawiać z dzieckiem o akloholu, przecież to nie jest to samo co uczenie malucha przechodzenia przez jezdnię. Nie czekajcie na rozmowy na tema alkoholu, aż wasze dzieci będą nastoletnie, wtedy będzie już za późno. Rówieśnicy przejmą rolę edukatora, a tego lepiej unikać. Im wcześniej będziecie uświadamiać ty lepiej. Dzieci w różnym wieku przejawiają zainteresowanie używkami, duży wpływ na to ma wychowanie i styl rodziny. Bądź wzorem do naśladowania Twoim celem jest ustrzec dziecko przed złymi wyborami w życiu? To uświadom sobie jedno, pierwszym i najważniejszym wzorem do naśladowania jesteś Ty! Dzieci znają nas bardzo dobrze, czasem lepiej niż nam się wydaje. Wiedzą jakie mamy podejście do różnych używek, jak reagujemy na alkohol. Nie bądźmy hipokrytami, nie głoś zasad, których samemu nie przestrzegasz, dziecko jest dobrym obserwatorem i szybko wychwyci fałsz. Jeśli Ty, jako rodzic nadużywasz alkoholu, możesz być pewien, że dziecko nie uwierzy w żadne twoje słowa o szkodliwości picia napojów wyskokowych. Nie twierdzę, że nagle wszyscy mamy być abstynentami. Alkohol jest dla ludzi, ale ludzi dorosłych i odpowiedzialnych, to zawsze podkreślam w rozmowach z moimi synami. W naszym domu jest alkohol, jednak nie stoi w widocznym miejscu. Moje dzieci widzą swoich rodziców jak piją lampkę wina, ale nie widziały żadnego z nas pijanego. Wiedzą, że przywiązujemy wagę do celebrowania danej chwili i lampka wina to forma podkreślenia je wagi. Jako estetka, dodatkowo zwracam uwagę jak podaję alkohol, to wszystko ma wbrew pozorom duży wpływ na postrzeganie młodego człowieka jak się pije alkohol. Zapewne dobrze wiecie, że mam dorosłego syna i mogę dumnie powiedzieć, że nigdy nie był pijany. Dlaczego? Sam mi to wyjaśnił w obrazowy sposób. Nie widzi nic przyjemnego z picia butelki piwa, taniego wina czy innego mocnego trunku kryjąc się po bramach. Po osiemnastkach, gdzie był świadkiem żenujących scen, jak zasypiający w objęciach porcelany koledzy lub koleżanki, miał wstręt do alkoholu. Jak sam stwierdził: ” Alkohol trzeba potrafić pić tak, by trzymać zawsze pion i fason”. Przyznam się tu szczerze, że jestem z niego dumna. Myślę, że duży wpływ na jego postawę ma nasze podejście do tematu. Z mężem mamy spójny przekaz, nigdy też alkohol nie był u nas tematem tabu. Rozmawiaj z dzieckiem Alkohol to trudny temat, ale nie należy go unikać. Sam wzorzec nas jako rodziców to za mało, należy zbudować relację z dzieckiem. Jedyny sposób, by ją nawiązać jest rozmowa na każdy temat, począwszy od błachostki kończąc na tematach trudnych jak używki. Dzięki takim rozmowom poznajemy poglądy i wiedzę naszego dziecka w danym temacie, ale też konfrontujemy z nim nasze poglądy. Jedno jest pewne, im częściej rozmawiamy tym mamy lepszy kontakt z własnym dzieckiem, co za tym idzie możemy je ustrzec przed alkoholem. Bliskość z dzieckiem daje mu poczucie bezpieczeństw, dziecko wie, że zawsze może porozmawiać na każdy temat. Jest tylko jedno ale… to ma być rozmowa, a nie wykład umoralniający czy monolog. Istotą rozmowy jest wymienianie poglądów, wysłuchanie stron. Największym błędem rodziców jest przyjmowanie postawy: Ja wiem wszystko ty mnie słuchaj! Z takim podejściem możesz być pewny, że dziecko nie posłucha, ba zrobi dokładnie na odwrót. Fajnie jest tak pisać o rozmawianiu z dzieckiem, ale co zrobić jak przyjdzie pijane?! Nim cokolwiek zrobisz, poczekaj, aż dziecko wytrzeźwieje. Pijane dziecko to nie partner do rozmowy. Poczekaj, niech dojdzie do siebie, ale mu tego nie ułatwiaj. Niech zna skutki picia, kac potrafi dać w kość. Jeśli nabałaganił, co często mam miejsce, niech posprząta. Dopiero gdy w pełni wytrzeźwieje zacznij rozmowę. Jednak cały czas miej świadomość, że to ma być rozmowa, a nie atak! Zapomnij o oskarżeniach, grożeniu czy obrażaniu… nie tędy droga. Unikaj zdań typu: Jak mogłeś/aś! Jak Ci nie wstyd! Nie nasz szacunku do siebie i do nas! Jesteś nieodpowiedzialny/na! Brawo, to pierwszy krok do alkoholizmu! Szkoda, że nie wylądowałeś/aś na izbie wytrzeźwień, tam by ci pokazali! Dziecko słysząc takie wypowiedzi zamknie się na jakikolwiek dialog. Uzna, że w naszych oczach i tak jest nikim, zrobiliśmy z niego alkoholika, to po co ma się tłumaczyć. Tego przecież nie chcemy, jako rodzice mamy na celu uchronienie naszego syna/ córki przed zgubnym wpływem jaki ma alkohol. Zacznijmy właśnie od tego… Jestem zaniepokojona, ze przyszedłeś do domu pijany Twoje wczorajsze zachowanie mnie martwi Rozmawialiśmy o tym, że alkohol jest tylko dla osób pełnoletnich Obiecałeś, że nie będziesz pił na tej imprezie, Co cię skłoniło do sięgania po alkohol? Wytłumacz jakie skutki niesie ze sobą picie alkoholu, a jeśli mimo wszystko Wasza pociecha zada pytanie: ” Ale dlaczego muszę czekać aż do pełnoletności?!” posłuż się faktami: Bo picie alkoholu przez nieletnich jest niezgodne z prawem Bo twój mózg ciągle się rozwija, więc picie alkoholu zmienia sposób jego pracy i sprawić może, że będziesz mniej szczęśliwy i bystry. Pijąc uśmiercasz część swoich szarych komórek Bo alkohol osłabia odporność twojego organizmu, uszkadza układ nerwowy. Spożywanie alkoholu zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzenia twojego serca i wątroby, sprzyja ryzykownym zachowaniom, a to może spowodować nawet śmierć Ponieważ dokonywanie dobrych wyborów wymaga przytomności umysłu, a nastolatkowie nie myślą tak dobrze, gdy piją i częściej robią rzeczy, których później żałują. Pamiętaj, zawsze o jednym, nie stawiaj się w roli wszechwiedzącej osoby, daj dziecku dojść do słowa, niech ma szansę się wytłumaczyć. Masz okazję zgłębić problem jaki go dręczy, może okazać się, iż nie potrafi powiedzieć w towarzystwie NIE. Pomóż dziecku i podpowiedz jak ma zwalczyć presję otoczenia. Pokaż mu jak ma odpowiadać na propozycje wypicia piwka: Nie muszę się podkręcać, by się dobrze bawić Dbam o siebie i nie piję Uprawiam sport, więc nie piję Jestem ponad to Rozmowa taka może przynieść wiele korzyści, najważniejsza z nich to relacja jaką masz z dzieckiem. Jeśli okażesz mu szacunek w czasie rozmowy, możesz być pewna, że będzie częściej sięgało po twoje rady. Zacznie widzieć w tobie oparcie i będzie się liczyć z twoimi opiniami. Wymagająca miłość Styl wychowania w naszym domu określam jako wymagającą miłość. W domu naszym panuje swoboda wypowiedzi, każdy zostaje wysłuchany, ale są też reguły, których każdy domownik się trzyma. Egzekwujemy poszanowania norm, jakie u nas panują, jednak nie w sposób autorytarny, na zasadzie: Bo ja tak mówię! Angażujemy dzieci w ich ustanawianie, negocjujemy warunki, ale przede wszystkim uczymy odpowiedzialności za podejmowanie decyzji. Uczymy asertywności, ponieważ zawsze trzeba umieć powiedzieć NIE. W naszym domu nie ma tematów tabu i najważniejsze, zaczynamy wymagania najpierw od siebie. Te zasady wyniosłam z mojego rodzinnego domu i przeniosłam na moją rodzinę. Widzę, że się sprawdzają, bo mój dorosły syn potrafi ze mną rozmawiać o wszystkim. Ma poczucie, że zostanie wysłuchany, a ja postaram się mu doradzić w każdej kwestii. Mam pewność, że to odpowiedzialny młody człowiek. Alkohol to temat, który do łatwych nie należy, a dorastające dziecko może unikać rozmowy z rodzicem. Co w tej kwestii zrobić? Gdzie możemy szukać pomocy? Na te i inne pytania, które mnie nurtowały znalazłam odpowiedź. 6 listopada 2017 roku w Warszawie miało miejsce ciekawe spotkanie. Grupa Żywiec wspólnie ze Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju i Pomocy Q Zmianom postanowiła wyjść na przeciw oczekiwaniom rodziców i zaangażowała się w kampanię społeczną Trzymaj Pion, która skierowana jest do młodzieży, ale też i rodziców. Dostrzeżono problem z jakim, my rodzice się borykamy. Na spotkaniu poznałam wyniki badań, które zostały przeprowadzone, padło mnóstwo pytań, które każdemu rodzicowi cisnęły się na usta… Co mam zrobić, jak rozmawiać z dzieckiem o alkoholu? Firma z udziałem specjalistów, badaczy, psychologów, terapeutów opracowała poradnik dla rodziców, którzy stoją przed takim problemem. Ma on na celu pomóc w rozmowie na tak ważny temat, jakim jest alkohol. To swego rodzaju przewodnik, który ma nam pomóc w tych trudnych rozmowach. Istotą takiej konwersacji jest dobre przygotowanie, mocne argumenty. To podstawa do sukcesu w dyskusji. Przewodnik dla rodziców. Jak rozmawiać z dzieckiem o alkoholu? Podpowie nam rodzicom jak rozmawiać, czego unikać, a także na jakie aspekty kłaść nacisk. W dużej mierze moje spostrzeżenia i rady pokrywają się z poradami ekspertów. Najważniejsze to zacząć rozmowę, dziecko chce w nas widzieć rodzica, który jest jego przewodnikiem po świecie do którego stara się wejść, czyli dorosłości. Reasumując zawsze starajmy się rozmawiać z dzieckiem na każdy temat, nawet ten niewygodny. Takie pogawędki pozwolą nam zbudować dobrą relację z synem czy córką. Jak nie wiesz w jaki sposób zacząć takie rozmowy polecam sięgnąć po Przewodnik dla rodziców. Jak rozmawiać z dzieckiem o alkoholu? Znajdziecie tam sporo rad od specjalistów, wystarczy kliknąć TUTAJ Mama na pełnym etacie, która nade wszystko kocha swoje dzieci. Uwielbiam podróże w ciekawe miejsca. Ponieważ fotografia to moja pasja, nieodłącznym gadżetem, który przy sobie noszę jest aparat.
Anonimous Dołączył: 2017-09-23 Miasto: Tarnów Liczba postów: 111 24 czerwca 2020, 00:02 wraz z nadejsciem dziecka calkiem odrzucilam alkohol. czasami chcialwbym sie napic piwa, ale czekam do wieczora podczas, gdy inne nie widza problemu pic majac pod opieka dziecko, a mnie by zjeedli za jest z Wami?Maz ostatnio prponowal mi piwo z kolegami o godz 16 i nie chcialam, bo raz, ze w spokoju nie wypije, a dwa, ze przy obcych dxiwnie. Natalia0301 Dołączył: 2016-12-30 Miasto: wrocław Liczba postów: 38 24 czerwca 2020, 00:29 Tak w ogóle to bardzo żadko piję alkohol. Z 5 razy do roku i to najczęściej wieczorem jak już dzieci śpią żółwia tempem piję lampkę wina. Przy dzieciach nigdy nie piję. Raz, że zawsze boję się, że coś może się stać i trzeba będzie jechać do szpitala np. szyć rękę, czy zakładać gips czy cokolwiek innego. Dwa to nie chcę, by moje dzieci miały obrazek z dzieciństwa mamę, która pije alkohol i oczywiście nie chodzi mi tu o jakiś problem z alkoholem. Tak po prostu nie chcę by dzieci kiedykolwiek pamiętały mamę pijącą np. piwo. I dodam jeszcze, że wychowałam się w normalnej rodzinie, gdzie alkohol nigdy nikim nie zawładnął. Dołączył: 2012-11-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 2491 24 czerwca 2020, 00:57 Piwa ani mocnych trunków nigdy nie lubiłam więc ten kłopot z głowy. Z mężem bywa, że raz na jakiś czas wieczorem wypijemy lampkę wina i przed córką się nigdy z tym nie kryliśmy. Natomiast widząc w sklepach jakie ilości piwska ludzie kupują jakoś nie przypuszczam, że mamy jako społeczeństwo obiekcje co do picia przy dzieciach. Edytowany przez przymusowa 24 czerwca 2020, 00:58 Dołączył: 2020-05-09 Liczba postów: 89 24 czerwca 2020, 01:40 Raz, że zawsze boję się, że coś może się stać i trzeba będzie jechać do szpitala np. szyć rękę, czy zakładać gips czy cokolwiek innego. Dokładnie tak. Poza tym, jeśli mąż piję piwo, to w razie jakiejkolwiek kontroli jeden rodzic musi być trzeźwy. Z racji karmienia piersią sytuacją jest prosta, w dzień nie pije, bo karmie. Dwa razy pilam wino wieczorem. Dołączył: 2018-12-14 Miasto: opolno-zdrój Liczba postów: 1896 24 czerwca 2020, 05:26 Co się z tymi ludźmi dzieje ze mogą dłuższy czas bez alko wytrzymać... Dołączył: 2008-09-07 Miasto: Korfu Liczba postów: 4519 24 czerwca 2020, 05:28 Ja nie piję, bo nie lubię. Mój mąż od kilku lat też już całkowicie zrezygnował. Dołączył: 2014-08-11 Miasto: Luton Liczba postów: 5210 24 czerwca 2020, 07:50 Nie pije przy dziecku. Zawsze jeden rodzic musi być trzeźwy. LiLyG Dołączył: 2019-09-16 Miasto: białystok Liczba postów: 83 24 czerwca 2020, 08:18 Ostatnio jedynie bezalkoholowe. Jeżeli z alkoholem to dopiero po 21 i jedno piwko staram_sie Dołączył: 2019-02-17 Miasto: warszawa Liczba postów: 4184 24 czerwca 2020, 08:24 a ja uważam, że wymóg prawny zupełnie trzeźwego opiekuna przez 18 lat jest po prostu idiotyczny. Lampka wina nawet przy trzylatku niczym nie grozi, nie mówiąc już jak dziecko już ma lat >12. Oczywiście, że upijanie się w sztok to jakieś nieporozumienie, i to zarówno jak się ma dziecko jak i bez niego. Ja jestem zwolenniczką umiaru we wszystkim. Dołączył: 2019-06-09 Miasto: Nigdziebądź Liczba postów: 1157 24 czerwca 2020, 08:25 Nie mam problemu np. z wypiciem piwa do grilla czy lampki wina do obiadu czy np. na urodzinach - nie kryję się z tym przed dziećmi. Wszystko w granicach rozsądku, z zachowaniem przynajmniej jednej trzeźwej osoby, która mogłaby wsiąść z dzieckiem w auto w jakiejś kryzysowej sytuacji. Zresztą, od czasu pojawienia się dzieci piję bardzo niewiele i bardzo okazyjnie. Kiedyś piłam dużo ciąży i karmienia oczywiście nie piłam wcale.
moje dziecko pije alkohol forum